czwartek, 22 maja 2014

Top 5 coverów, które umilą Ci majowe popołudnia

Ahoj!

Słońce praży, wzrasta sprzedaż lodów w sklepach... Nic tylko wyjść na świeże powietrze i korzystać z początków lata (prawie trzydzieści stopni, to nie przelewki!)! Ja jednak zamiast wylegiwać się na słońcu, zostałam pełnoetatową gospodynią domową- zrobiłam pranie, posprzątałam w szafie i ugotowałam obiad. Niby nic ciekawego, ale bawiłam się przednio. Głównie dlatego, że znalazłam sobie kilka ulubionych utworów w nowych aranżacjach. Takie piosenki umilały mi dzisiejszy dzień!


1. Disturbed- Land of confusion

Jestem wielką fanką Genesis. Dlatego reaguję alergicznie, kiedy widzę ich utwory w innym wykonaniu. Ba, uciekam wtedy w zupełnie inny zakątek internetu, by mieć do jak najdalej od siebie. A wersja Disturbed jest JEDYNĄ, która przypadła mi do gustu i mogłabym ją nawet zapętlić na swojej playliście. Wiecie, że moja pralka wiruje w rytm tej piosenki?


2. Glee cast- Baracuda

Gdyby ktoś nie wiedział- "Glee" to serial emitowany przez stację FOX, który opowiada o perypetiach młodzieży z licealnego chóru. Nic więc dziwnego, cały serial jest wypełniony coverami po brzegi. Było mi naprawdę ciężko wybrać tylko jeden utwór, który chciałabym tu przedstawić, ale duet Lei Michelle z Adamem Lambertem zdecydowanie mnie urzekł. Jako fanka klasycznego, starszego rocka (polecam dyskografię zespołu Heart, tak przy okazji), nie mogłam przejść obok tego wykonania obojętnie. A Adam jest takim moim guilty pleasure, muszę przyznać.


3. Bastille- Of the night

Niech Was nie zwiedzie tytuł, który Dan Smith z Bastille sprytnie skrócił. Piosenkę zna każdy. To niemal hymn muzyki dyskotekowej lat 90. Ostatnio nawet powrócił... Na pewno wszyscy widzieli filmik, który robi furorę w internecie "is this a ribuk or e najk". Tak, tak, to prawda. Bastille pokusiło się o własna wersję tego kultowego hitu. I dzięki Bogu, nie zrobili z tego 'odgrzewanego kotleta', a utrzymali to w swojej indie konwencji. chwała im za to. Na lato idealne!





   

 4. Joe Cocker- With a little help from my friends

Piosenkę The Beatles znają wszyscy. Absolutnie wszyscy, bez względu na wiek i pokolenie, z którego pochodzi. To jedna z takich piosenek, które będą grane w rozgłośniach radiowych zawsze i nikt nie pozwoli nam o niej zapomnieć. I gdyby nie ten utwór... Kto wie, może Joe Cocker nigdy nie zostałby zauważony? Może nigdy nie zrobiłby takiej kariery? A to by była wielka strata. Ten niski głos, ta męska chrypka.. Panowie, puszczajcie swoim kobietom Cockera, na pewno wszystkie Wasze winy będą darowane.




5. George Michael- Calling You

A to wersja dla tych, którzy lubią usiąść wieczorem z lampką wina, zrelaksować się, posłuchać czegoś, co dotknie ich duszy. Utwór z filmu "Bagdad Cafe" doczekał się wielu nowych wersji, ale chyba żaden cover nie dorównał temu, który 'popełnił' George Michael. Ja mam ciarki, za każdym razem kiedy tego słucham.



Moje misie najdroższe, miłego słuchania Wam życzę, jeśli tak jak ja spędzacie słoneczne popołudnie w domu. Jak widać, wcale nie musi być smutno, albo gorzej. Wystarczy odpowiednie muzyczne tło!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz